Często dzwonicie Państwo do mnie z pytaniami jak postępować z sadzonkami lawendy bezpośrednio po ich otrzymaniu. Oto kilka wskazówek, które w chociaż po części rozwieją wątpliwości:
Uściślając, otwieramy kartony i wyciągamy z nich rośliny. Nie trzymamy sadzonek lawendy w pudłach aż do momentu sadzenia. Takie zachowanie utrudniałoby ruch powietrza pomiędzy sadzonkami i utrzymywało wysoką wilgotność, podnosząc w ten sposób ryzyko wystąpienia szarej pleśni. Rośliny muszą czekać na sadzenie na dworze, w słonecznym miejscu- nigdy w domu, garażu czy kartonie.
W naszej szkółce rośliny przed wysyłką są sprawdzane pod względem wilgotności podłoża. Czas wysyłki, który trwa 24 godziny nie przesusza go nadmiernie. Oczywiście po otrzymaniu przesyłki(szczególnie w okresie letnim) należy sprawdzić czy lawenda nie ma za sucho i w razie potrzeby podlać, ale bez przesady- bardzo mokre podłoże utrzymujące się przez dłuższy czas będzie skutkowało gniciem korzeni.
Jeśli przed zakupem sadzonek lawendy wzbogaciliśmy ziemię obornikiem lub kompostem to zupełnie wystarczy. Kolejne nawożenie wykonajmy dopiero wiosną w kolejnym sezonie. Natomiast w przypadku, gdy gleba nie była niczym użyźniana zastosujmy nawóz nie wcześniej niż 1-2 miesiące po posadzeniu i nie później niż do początku sierpnia( w odleglejszym terminie jedynie nawozy potasowe i dolomit).
Ostrożnie wyjmujemy je z doniczek uderzając w dno i umieszczamy we wcześniej wykopanym dołku. Jego głębokość musi być na tyle duża, aby zmieścił całą bryłę korzeniową rośliny. Jeśli mamy w ogrodzie ciężką, zbitą glebą to przed sadzeniem możemy wymieszać ją z torfem odkwaszonym oraz piaskiem- ułatwi to start młodym roślinom.